Konsystencja i zapach podobny do wcierki Jantar. Jak dla mnie troche przypominający męskie perfumy, co w zupełności mi nie przeszkadza i tym bardziej zachęca mężczyzn do jej wypróbowania. Sam zapach jednak na włosach nie bardzo się utrzymuje.Odżywka jest dość wodnista i nie obciąża zupełnie włosów. Dla moich nie było znaczenia, czy aplikuje na mokre czy suche. Nie przetłuszczała ich w żadnym wypadku. Jeśli chodzi o wydajność, to tutaj również duży plus, ponieważ 200 ml starczyło mi na całe 3 miesiące użytkowania (stosowałam niemal codziennie). Po około miesiącu zaczęłam zauważać pierwsze efekty. Na mojej głowie zaczęło pojawiać się dużo babyhair. włosy były mocniejsze i odżywione. Nowe włoski pojawiają się na całej głowie, nie tylko na zakolach, czy przy szyi. Po 3 miesiącach przeczesując włosy czułam klujące kilkucentymetrowe włoski. Odżywka zdecydowanie ograniczyła też wypadanie włosów, i i mimo tego, że skończyłam ją stosować dobry miesiąc temu to efekt nadal się utrzymuje.
Jedynym problemem jaki mam po zastosowaniu odżywki to wszędzie wychodzące małe włoski. Z którch mimo, że sterczą w każdą stronę, bardzo się cieszę :)
Na zdjęciu możecie zobaczyć moje niesforne kłaczki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz